Zainspirowana blogiem martexsweetdreams postanowiłam wykonać to ciasto które zawdzięcza smak cukierkom "miętuskom".
MASA:
- 150 g miętowych landrynek
- 1/4 szklanki wody
- 1 budyń śmietankowy
- 1 1/2 szklanki mleka
- 2 łyżki cukru
- 150 g masła
Cukierki potłuc i włożyć do rondelka, zalać wodą, podgrzewając w kąpieli wodnej, rozpuścić cukierki.
W 1/2 szklanki mleka rozrobić proszek budyniowy z 2 łyżkami cukru, resztę mleka zagotować. Na gotujące się mleko wlać rozrobiony budyń, gotować do zgęstnienia, następnie wlać syrop miętowy (powinien być jeszcze ciepły, nie zastygnięty), połączyć dokładnie z budyniem. Zostawić do wystygnięcia.
Masło utrzeć, stopniowo, po łyżce, dodawać zimny budyń, zmiksować na jednolitą masę.
Masę rozprowadzić na kakaowym biszkopcie.
MASA ŚMIETANOWA:
- 1 galaretka agrestowa
- 200 g śmietany kremówki
Dodatkowo:
- herbatniki typu pettit
- starta czekolada
Na masę miętową wyłożyć warstwę herbatników.
Galaretkę rozpuścić w około 3/4 szklanki wrzątku.
Śmietanę ubić na sztywno. Połączyć z tężejącą galaretką.
Masę śmietanową wyłożyć na herbatniki. Pozostawić w lodówce do stężenia.
Wierzch można posypać startą czekoladą.
Landrynkowa masa? Ciekawe i inspirujące ; )
OdpowiedzUsuńPyszne!
UsuńWygląda bardzo smakowicie.
OdpowiedzUsuńSmakowicie też smakuje ;)
UsuńJakie cudo! :-) Uwielbiam takie ciasta z nutą mięty!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Basia
Ja też lubię wszelkiego rodzaju pralinki i czekolady miętowe.
UsuńRównież pozdrawiam :)
patrząc na zdjęcie pomyślałam o tym, że dodałaś świeżej mięty, a to landrynki:D
OdpowiedzUsuńNo tak... można było tak pomyśleć :)
UsuńPozdrawiam
musi być pyszne :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie Ci wyszedł, bardzo się cieszę, że wykorzystałaś przepis i że miętus smakował, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJest idealny! Dziękuję :)
Usuń