czwartek, 27 grudnia 2012

Tort "DOBOSZ"

"Tort Dobosza" rzekomo jego oryginał pochodzi z Węgier. Nasz tort to stary przepis z babcinego archiwum. Tort dobosza składa się z 16 bardzo cieniutkich orzechowo-miodowych placuszków  przełożonych kremem kawowym.  Wierzch dekorujemy mleczną czekoladą. Przyznam rację temu kto powie, że jest to czasochłonne ciasto. Każdy z 16 blatów należy upiec osobno!



SKŁADNIKI:

14 dkg miodu – roztopić, ostudzić
15 dkg cukru pudru
2 jajka
1 żółtko
10 dkg orzechów włoskich - starte
1 łyżeczka sody
½ kg mąki
5 dkg masła

WYKONANIE:
Mąkę przesiać, dodać sodę, cukier, orzechy, jajka, żółtko, miód i tłuszcz. Wyrobić ciasto i upiec 16 placków. Piec około 2-3 minuty na złoto w temperaturze około 160-170`C. Przełożyć kremem kawowym:
  • 2,5 kostki masła
  • 4 jaja + 5 łyżek cukru -> ubite na parze
Masę jajeczną powoli dodawać do miękkiego masła i ucierać jak standardowy krem, na koniec dodać 2 łyżki kawy zaparzonej i paru łyżkach wrzątku.




13 komentarzy:

  1. Czaso- i energochłonne! Ale wygląda pysznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiedziałabym nawet podwójnie energochłonne ponieważ
      1) chłonie energie z człowieka - bądź co bądź trzeba te 16 placków wywałkować na 1mm
      2) piec trochę energii zużyje

      Pozdrawiam

      Usuń
  2. imponujący, ta ilość blatów troszkę przeraża, ale jaki efekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. spróbuj bo smak wynagradza trudy!
      Raz na rok, czy na specjalną okazję warto taki przygotować :)

      Usuń
  3. Tort wygląda zniewalająco, jednak aby ten efekt uzyskać, faktycznie trochę czasu trzeba na to poświęcić:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś można dać radę, tym bardziej ze można go wykonać w wolnej chwili a nie na ostatni moment! Pozdrawiam

      Usuń
  4. jadłam, ale wtedy przedstawiono mi go jako Marcinka:P jest bardzo dobry!!;) jedyne co mnie zniechęca do jego zrobienia to ilość tych blatów:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marcinek jest wizualnie podobny. Ciasto Marcinka jest z dodatkiem śmietany a nie orzechów i miodu natomiast "kem" to ubita kremówka. Też musi być pyszotka...

      Usuń
  5. Ta rozpływająca się czekolada, no niebo w gębie! :)

    OdpowiedzUsuń