sobota, 8 grudnia 2012

Pigwówka

Gdy z oknem -15`C nie ma nic lepszego na rozgrzewkę niż pigwówka mamy.
Nalewka z pigwy a właściwie z pigwowca to boski napój, ale zanim go zrobimy musimy zdobyć owoce, których nie znajdziemy w sklepie i w tym miejscu uprzejme podziękowania należą się  Pani Basi za dostarczenie pigwy :) DZIĘKUJEMY !!!


SKŁADNIKI:

  • 500g pigwy
  • 0,7 litra wódki
  • 300 g cukru
WYKONANIE:

Pigwę dokładnie umyć, pokroić na ćwiartki i usunąć gniazda nasienne. Owoce wrzucić do dużego słoja i zasypać cukrem a następnie zalać wódką. Zamknąć szczelnie i odstawić ma miesiąc. Zlać do butelek przez filtr.

~~Pozostałych owoców nie wyrzucać - zalać niewielką ilością posłodzonej wody. Powstanie wtedy lekki aperitif.~~


7 komentarzy:

  1. Na zdrowie!
    Oj działo się dzisiaj u nas, oj działo. Rano przyjechali Panowie z Firmy i usuwali drobne usterki. Aby poprawić coś tam z kratką wentylacyjną w górnej łazience musieli rozebrać kawałek dachu. Ja w tym czasie machnęłam ponad dwieście pierogów, Achim zlał nalewkę Bożonarodzeniową. Potem Panowie pojechali, Mama nastawiła pranie i pralka zalała całe pomieszczenie gospodarcze. Coś tam fachowcy niechcący rozłączyli. Wodę zbierałam szufelką. Jest dobra strona tego zdarzenia. Mam wyszorowane pomieszczenie jak nigdy.
    Mam nadzieję, że to koniec atrakcji na dziś.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Basia S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam sąsiadkę.
      Też mam pięknie wyszorowaną pralnie bo pralka zalała pół piwnicy ;) My już mamy spokój z Politechniką "w tym roku". Możemy w pełni cieszyć się na święta.
      Pozdrawiam Justyna

      Usuń
  2. śliczne fotki - ale czemu ta pigwówka taka biała mi zawsze wychodzi taka zobacz http://magiawkuchni.blox.pl/2012/11/Pigwowka.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda jest jakaś blada w tym kieliszku. W butelce jest ciemniejsza ale na pewno nie taka bursztynowa jak Twoja.
      Pozdrawiam

      Usuń
  3. Drogie Sąsiadeczki
    Muszę się pochwalić. Upiekłam dziś pierniczki. A potem wyżyłam się artystycznie. Wyszły naprawdę ładnie. Szkoda, że nie mam bloga. Ale zdjęcia zrobię, może koleżankom w pracy pokażę. Troszkę od Was zgapiłam. Frajda była jak nie wiem. Nawet Mama malowała i naprawdę dużo mi pomogła. Dziś zapłonęła druga świeczka. Już tylko 2 tygodnie. Myć okna, czy nie myć? Oto jest pytanie...
    Pozdrawiam bardzo serdecznie.
    Basia S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj te nasze pierniczki nie są zbyt urodziwe bo za dużo ich robimy (z 3 kg mąki), żeby się rozczulać:) Takie trochę przemysłowe, na ilość bardziej a nie jakość idziemy ha ha :) Zrobiliśmy w sobotę pierniczki alpejskie i lebkuchen.
      Ja planuje myć okna wtorek/środa bo tak mam urlop. Zobaczymy czy pogoda dopisze?

      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Kiedyś w domu rodzinnym robiliśmy pierniki z 5 kg mąki. Teraz tylko z 1 kg, a jest tego i tak dużo. Przymierzam się do Twojego sernika na orzechowym spodzie. Mogę upiec na Święta tylko jedno ciasto, więc chyba to byłby dobry pomysł. U nas nie ma "ciastkowych potworów".
    Pozdrawiam.
    Basia S.

    OdpowiedzUsuń