Dziś przekazuję Wam przepis na wafelki mojej mamy.
Szybkie do wykonania, smaczne, chrupiące, IDEALNE!
SKŁADNIKI:
• 2 paczki wafli
• 3/4 szklanki wody lub mleka
• 0,5 kg masła (wg. zapisków z czasów PRL margaryny)
• 2,5 szklanki cukru
• cukier wanilinowy
• 32 łyżki mleka w proszku
• 4 łyżki kakao
• orzechy włoskie + opcjonalnie rum
WYKONANIE:
Wodę, cukier, masło i kakao zagotować, lekko przestudzić i dodać mleko w proszku, orzechy, pokruszone wafle. Przełożyć wafle powstałą masą, przycisnąć, co wystudzenia i pokroić.
W tradycji i prostocie siła! Z pewnością pycha!
OdpowiedzUsuńSmakowitości na szybki deser:)
OdpowiedzUsuńnawet baaaaaaaaardzo szybki!
UsuńPozdrawiam
Super wafelki:)
OdpowiedzUsuńDzięki!
Usuńte od mamy zawsze najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńpychota!
OdpowiedzUsuńoj tak!
UsuńU mnie nazywane były pischinger. Zatęskniłam za nimi...
OdpowiedzUsuńpischinger też kiedyś robiłam PYSZOTKA!!
UsuńAż ślinka cieknie, zjadłabym o tak!
OdpowiedzUsuńteż bym zjadła, niestety rozchodzą się jak przysłowiowe "świeże bułeczki"
UsuńNiestety zawsze liczymy łyżki mleka. Przepis mamy od X lat i jakoś nikt w rodzinie nie wpadł na pomysł żeby go przerobić na szklanki czy gramy - świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńNastępnym razem zważę proszek.
Pozdrawiam
mój dziADEK tAKIE ROBIŁ :)
OdpowiedzUsuń